Dawno nie było żadnej przyrodniczej wycieczki dla najmłodszych :)
 |
| Młodzi obserwatorzy |
Trasa tradycyjna, co tym razem było najlepszym możliwym wyborem. Bociany na gnieździe, czaple na zbiorniku (siwe i białe), latające jerzyki, jaskółki, kopciuszki... w sumie to na prawdę bardzo przyjemny spacer przyrodniczy jak na tą trasę i mimo wszystko głośną młodzież. Dodatkowo tym razem w wycieczce uczestniczyło sporo dzieci "lokalnych" co było pewną pomocą w prowadzeniu zajęć.
Po opuszczeniu zbiornika dotarliśmy na "patelnię" gdzie młodzież mogła pochwalić się umiejętnościami czytania diagramów, a później poszukiwania życia w trawie gdy inni podziwiali świat z wysokości wieży widokowej słuchając o historii osadnictwa w regionie oraz trochę o zamku na pobliskim wzgórzu.
 |
| Tryptyk gniazdowy |
Ostatecznie po odnalezieniu w trawie koników polnych, pająków, gąsienic, truchła jaszczurki zwinki, oraz innych przejawów życia wyruszyliśmy na Zaczarowane Wzgórze gdzie odbyły się dalsze zajęcia dla dzieciaków. W tym miejscu muszę podkreślić jak bardzo mnogość barw przyrody oraz istot zamieszkujących trawę pod naszymi stopami zaskoczyła najmłodszych uczestników.
Tego samego dnia wieczorem byłem ponownie na wieży widokowej. Sarny na łące, a puszczyki w tym młode śpiewające wszędzie dookoła nas. Noc była na prawdę głośna! A największą atrakcją było jak dwa podloty puszczyka wylądowały na barierach wieży dosłownie 2-3 metry ode mnie. Brak mocnej latarki czy aparatu fotograficznego ze sobą strasznie zabolał, ale wrażenie i pamiątka arcy-niesamowita!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz