Nowa odsłona kanguromobilu |
Tym razem jednak krótki indywidualny spacer zaowocował sporym bogactwem ptasim (na kilkanaście minut chodzenia) - grubodzioby (które chyba cieszyły najbardziej), sikory, dzięcioły, pełzacze, krzyżówki, cyraneczki, kormorany... Do tego tropy jeleni, saren, zajęcy, ślady aktywności bobrów... jak na 30 minut tuż pod miastem - całkiem całkiem :)
Polecam świadome spacery, a o otwartych wycieczkach jeszcze napiszę :)
Do tego kanguromobil zyskał nowe oblicze - od dziś możecie oglądać go z pierwszymi reklamami :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz