niedziela, 3 marca 2013

3.03.2012 Kierunek Biebrza i Białowieża dzień 1

Wieczorne łosiowe spotkanie
Więc zaczął się kolejny dzień prezentowania polski we współpracy z Felix Felger Wildlife Tours.
Turystów spotkałem w samo południe na Okęciu by później ruszyć na północny wschód. Bardzo przyjaźni ludzie którzy od początku mnie pozytywnie zaskoczyli. No więc jazda... obserwacje kawek, gawronów i wron siwych w Warszawie w czasie trasy, a potem już tylko ciekawiej. Po zjechaniu z S8 naszym oczom ukazał się myszołów który mógł być włochatym, następnie 2 żurawie, lis, sarna... a po dojechaniu na Strękową Górę rozpoczęło się szaleństwo. Całość obserwacji utrudniał jedynie silny wiatr, ale ogólnie wrażenia bardzo pozytywne. Tracze, gęsi, żurawie, latający nad głową bielik, któryś „hawk” bo strasznie krótka obserwacja więc nie powiem czy jastrząb czy krogulec, odchody przypominające wilcze (tylko że strasznie blisko domów – ale wielkość i skład odpowiedni), kawałek dalej spotkanie z bobrem, a następnie bliskie spotkania z łosiami które stały przy drodze i nie chciały się za daleko od niej odsuwać w trakcie prowadzenia obserwacji. Do tego zachwyt i szok nad ilością drzew ściętych przez bobry i powierzchnią zajętą przez Ols biebrzański.... myślę że pierwszy dzień przyniósł kilka dobrych obserwacji, a przecież był to dopiero dzień transferowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz