piątek, 20 kwietnia 2012

20.04.2012 Wycieczka przyrodnicza do Puszczy Niepołomickiej


Na początku proszę o wybaczenie opóźnień w pisaniu... teksty będą zamieszczane z datą wsteczną - ale tak się dzieje jak za dużo się dzieje i nie ma kiedy znaleźć nawet tych kilkunastu minut by spokojnie usiąść i popisać :)

W piątek 20ego kwietnia bieżącego roku odbyła się wycieczka do Puszczy Niepołomickiej, W wycieczce wzięło udział łącznie blisko 35 osób – głównie młodzież, oraz ich opiekunowie dydaktyczni ze szkół.

Przejazd był dobrą okazją by uczestnicy dowiedzieli się kilku informacji o użytku ekologicznym „Łąki Nowohuckie”, o walorach rzek płynących przez Kraków na przykładzie Drwinki, a następnie o ptakach krajobrazu rolniczego. W czasie przejazdu widzieliśmy polującą pustułkę oraz myszołowa, nad polami radośnie latały skowronki, a po gruncie kroczyły bażanty.

Po dotarciu do Puszczy udało się trochę o niej i jej mieszkańcach opowiedzieć, a smaczkiem była możliwość zaobserwowania dwóch dudków lecących z boku autokaru..

Pierwszym celem naszej wycieczki był rezerwat przyrody „Gibiel” z dużą liczba martwego drewna, oraz majestatycznymi pniami starych dębów, które sprzyjały obserwacjom terio- i awifauny. Tutaj udało się zaobserwować nisko krążącego myszołowa, a ponadto usłyszeć liczne dzięcioły duże, pełzacze, kowaliki, zięby, sikory, pierwiosnki czy też kosy. Młodzież ucieszyła również obserwacja dwóch wiewiórek które skakały nad naszymi głowami przez dłuższy czas. Niestety z uwagi na kwietniowy termin nie udało się zaobserwować żadnego z gatunku muchołówek, ale spotkało się to ze zrozumieniem.

Po przejściu fragmentu lasu dotarliśmy do starego gniazda bociana czarnego, a to z kolei było było świetnym miejscem do rozmów na temat rzadkich ptaków w lesie oraz konieczności ich ochrony. Padło także kilka zdań odnośnie sów oraz możliwości i sposobów badania ptaków.

Dalsza część spaceru przebiegała wzdłuż Ośrodka Zachowawczego Żubrów, który wyraźnie intrygował uczestników wycieczki, ale niestety żadnego żubra nie udało się zobaczyć. Podczas przemarszu towarzyszył nam śpiew wspomnianych już ptaków wzbogacony głosami rudzika, strzyżyka czy śpiewaka.

Powrót do Krakowa przebiegał w bardziej luźnej atmosferze ale staraliśmy się czujnie obserwować otoczenie, a przy okazji przekazać jeszcze trochę wiedzy przyrodniczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz