środa, 30 stycznia 2013

30.01.2013 Karpaty zimowe dzień 6

Kościół w Dębnie UNESCO
Tej podróży dzień ostatni, ale również pełny wrażeń. Niestety pogoda nie była po naszej stronie – deszcz ze śniegiem i marznący deszcz nie umilały wędrówki. Postanowiliśmy zajrzeć do kościółka w Trybszu i Dębnie. Niestety oba były zamknięte :( Jeszcze chwila na Spiszu i Podhalu odwiedzając przełom Białki, a potem na Orawę i jej torfowiska. Wędrowaliśmy tam w poszukiwaniu cietrzewi, które po obejściu całej ścieżki na Baligówce wypatrzyliśmy zakopane w śniegu niemalże przy trasie. Wystające główki nad śniegiem – jedyne co daliśmy radę dostrzec. Ale były - samice! Dalszy przejazd minął nam już bez żadnych przygód czy super obserwacji.

Jak na 5 dni to trzeba przyznać że zestaw gatunków imponujący! Wilki, żubry, bobry, wydra, dzięcioły (czarne, białogrzbiete, trójpalczaste, zielonosiwy), tropy rysia, tropy misia, uszatki, puszczyki, ural, sarny, lisy, zające, dziki, jarząbki, cietrzewie... Czy mogło być lepiej ? Pewnie mogło, ale uważam że i tak było wspaniale!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz